Łukasz Solarski napisał do mnie kilka dni temu z informacją o wydarzeniu, które odbyło się wczoraj. Dzięki bardzo za informację i zaproszenie! Dwie godzinki, kilku świetnych mówców, parę myśli, dużo uśmiechu. Warto było pojechać do Wrocławia z dzieckiem, w te i z powrotem, z Krakowa: jeden dzień pełen wrażeń! Tytuł wydarzenia:
Twoje pierwsze kroki w startupie – Startup Poland Camp
więc wzięłam Łucję – one też na etapie pierwszych kroków 🙂
Z pasją o porażkach.
Wielu prelegentów mówiło nam… o porażkach. O swoich bankructwach. O zbieraniu się po tym, co nie wyszło. Naiwnie sądzi ten, który myśli, że porażek uniknie.
O polskiej chwale i mentalności
Bardzo ciekawie o znanej nam wszystkim, wciąż jeszcze dominującej u nas mentalności, powiedział Andrzej Kuśnierczak, który zajmuje się biznesem w Azji i wie jak powiedzieć „wino” po tajsku. W jego ocenie, jesteśmy wszyscy bardzo inteligentni, obrotni, zaradni, przedsiębiorczy. Wszystko naprawimy, wszystkiego się nauczymy, z wszystkim damy radę. I każda z tych cech jest świetnie hamowana przez nasze myślenie, przez januszowstwo w biznesie i parę innych nie najlepszych praktyk, które stosujemy.
„Jak mi zaczęło wychodzić, to moja mama się obraziła, bo przestała mieć rację” – usłyszałam w kuluarach od innej prelegentki.
Ile to razy tak właśnie jest, że nasze pomysły i nasza energia ubijane są w zarodku? Ile razy słyszymy: „e, innym to się udaje, ale to nie dla ciebie”, albo „a na pewno dasz radę?” czy może sakramentalne: „a nie mówiłam!?”, gdy przychodzą pierwsze kryzysy i porażki? Nie bez powodu zaczęłam pisać od wspomnienia porażek: one NIE są dowodem, że nasze pomysły i działanie są do niczego, one są dowodem tego, że jesteśmy na dobrej drodze. Na tym etapie nie wolno wątpić, trzeba działać.
Brać się za biznes, czy za siebie?
Maciej Oleksy, założyciel Kodilli przyszedł do nas z prezentacją „trochę ofensywną” jak sam mówił, moim zdaniem bardzo trzeźwą. Mówił o podstawach, czyli o tym, jak działać: o tym, że pomysł musi poleżeć, zanim zaczniemy przekuwać go w biznes, i o tym, że nie robi biznesów z ludźmi, który co miesiąc wytwarzają pomysły, a nie pokazują efektów. Cokolwiek chcesz zrobić, potrzebujesz do tego wytrwałości. Nie motywacji z zewnątrz, tylko wewnętrznej, prawdziwej. To TY musisz chcieć to zrobić, Ty musisz podwinąć rękawy i działać.
To wszystko tworzy spójną całość
Momentami trudno oprzeć się wrażeniu, że kolejne występy i przemówienia, są jedną spójną całością. Każdy z nich opowiadał historię swojego sukcesu, swoich porażek i walki, każdy mówił o wielkiej satysfakcji, bardzo, bardzo podobnie. Bo biznes, programowanie, życie: wszystko się łączy.
Jeśli tylko pracujesz, robisz swoje, sprawdzasz swoje rozwiązania i pomysły, stawiasz kolejne małe kroki, przechodzisz nad porażkami, nie słuchasz maruderów, robisz korektę kursu i idziesz dalej, to dojdziesz. To odbędziesz swoją Wielką Podróż. Tylko idź!
Prowadzę darmowy mailowy kurs programowania w PHP, można się na niego zapisać na stronie www.matkaprogramistka.pl lub wypełniając poniższy formularz
Bardzo się cieszę i Ci dziękuję, że byłaś z nami! 🙂
Dziękuję za zaproszenie!