Przez wiele lat wstajesz rano do szkoły, ubierasz się i biegniesz na zajęcia. Potem na studia, do pracy. Wygrzebać coś sensownego z szafy, postać trochę przed lustrem i wio. A teraz nagle nie musisz nigdzie iść i nikt Ciebie nie ogląda. Ile czasu można oszczędzić na ubieraniu się i makijażu?
Kategoria: skill softs
Higiena pracy zdalnej #01 – CZAS
Już dawno nosiłam się z napisaniem artykułu o pracy zdalnej, ale materiału jest tak wiele, że zamiast jednego, powstanie cała seria. Pierwszy jest o czasie.
Fenomen oszusta – podstępny bydlak
Wiele razy zazdrościłam innym specjalistom ich pewności siebie, zdolności parcia naprzód i wygłaszania opinii pewnie i bez mrugnięcia okiem. Oni nigdy nie mieli wątpliwości – po prostu coś wiedzieli, prawda? Programując dostrzegałam zwykle wiele rozwiązań problemu, ale zamiast o nich opowiedzieć, pytałam kolegów, jak by coś zrobili. Najczęściej podawali jedno z moich rozwiązań, a ja…
Popełniłam błąd: nie skakałam po kamieniach!
Krąży po sieci od pewnego czasu opowieść o tym, jak to pewien nauczyciel – przyjmijmy, że to ta wersja z nauczycielem – kazał uczniom wsypać piasek do słoika, potem kazał wsadzić mniejsze kamyczki i na końcu duże kamienie. Oczywiście się nie mieściły. Gdy jednak zaczniemy zapełniać słoik najpierw większymi kamieniami, a potem dopiero dosypujemy żwir,…
Podsumowanie kilku miesięcy pracy Matki Programistki
Minęło kilka miesięcy od startu projektu Matka Programistka i przeszłam już chyba wszystkie klasyczne etapy: początkowy zapał i podniecenie wizją, masa pracy wrzuconej na początku, odsianie części zadań jako niepotrzebnych, atak sił nieczystych na moje serwery, skupienie się na produkcie i zwątpienie, czy to ma sens. Teraz trzeba wejść w kolejny etap, a to oznacza…
Programowanie i wolność
Programując od lat, wychowując dzieci, prowadząc dom, zawsze i wszędzie, szeroko mówię, że dobrze mi programować, bo to zawód idealny dla mnie: kobiety i matki – wygodny, z elastycznymi godzinami pracy, dający wolność co do miejsca i czasu. Jakie są pułapki tej programistycznej wolności? Bierz i czytaj!
Rwij i nie patrz na dno
Ostatniej niedzieli rwaliśmy porzeczkę, co przypomniało mi dzieciństwo w sadzie wiśniowym. Sad otoczony był płotem, wzdłuż którego rosły krzaki porzeczki. Nie wiem, ile tych krzaków mogło otaczać półtora hektara ziemi, ale z mojej dziecięcej perspektywy było tego mnóstwo. A wiśni! Szkoda gadać! Bardzo, bardzo wiele! To tam dostałam lekcję, z której korzystam do dzisiaj.
Potęga mocnych stron
Dużo łatwiej jest sterować własnym rozwojem, jeśli umie się wykorzystać swoje mocne strony. Dla mnie, z moim maksymalistycznym i wizualistycznym podejściem jest to więcej niż oczywiste, a dla Ciebie? Wiesz, co robisz dobrze i w czym dobra czy dobry jesteś? Bo może wcale nie w zbijaniu tasków, może coś innego jest Twoim atutem?
Zawsze chciej zrozumieć!
..ale nie wieszaj się na tym! To wieszanie się to jest rzecz, która najczęściej zdarza się młodym programistom jako wpadka – nie to, że coś zrobi się źle, albo że można było prościej i wygodniej, nie. To w sumie normalne. Ale to, że zamiast robić, wisisz, że zamiast pracować, czytasz tutki, z których nic nie…
Brutalna matka
Od kiedy zaczęłam prowadzić kurs MomAndPHP, prowadzę też szeroką i bardzo ciekawą korespondencję. Mogę w końcu męczyć ludzi a oni są zadowoleni. I tak ma być! Dzisiaj podrzucam Wam przykład z życia skopiowany! Łapcie chipsy czy tam inne marchewki i miłego czytania!